Widok zawartości stron
Jak nie wyjść na dzika, czyli leśny bon ton
Słońce przygrzewa coraz mocniej, w mieście zaczyna doskwierać upał, więc wrasta liczba chętnych do odpoczynku w lesie. Warto przy tej okazji przypomnieć sobie kilka zasad, by miła wycieczka nie zakończyła się niesympatycznymi przeżyciami.
Ruszając w leśne ostępy, pamiętajmy, że człowiek jest tam tylko gościem, powinien więc zachowywać się tak, jakby odwiedzał dobrych znajomych, czyli czuć się komfortowo, ale nie utrudniać życia gospodarzom. Po lesie możemy poruszać tylko drogami, które są oznakowane w sposób wyraźnie dopuszczający ruch samochodowy. Znak „Droga nr 2” nie jest wystarczającą przesłanką. Gdy już dojedziemy do celu, pozostawmy samochód w miejscu do tego przeznaczonym, np. na parkingu leśnym. Wszystkie one są bezpłatne. Kosztowne może natomiast być parkowanie poza miejscami wyznaczonymi. Takie same zasady dotyczą wszystkich pojazdów silnikowych, również quadów i motocykli. Tylko rowerzyści nie muszą przestrzegać tych ograniczeń.
Jeśli zabieramy ze sobą naszego pupila, to powinniśmy prowadzić go na smyczy, ponieważ może stanowić zagrożenie dla leśnych mieszkańców, również tych najmniejszych. Warto go również zabezpieczyć repelentem, aby nie przyniósł na sobie kleszcza. W czasie pobytu możemy się natknąć na żółtą tablicę z napisem „ZAKAZ WSTĘPU”. Przestrzegajmy go bezwzględnie, ponieważ wejście na teren objęty zakazem może być niebezpieczne dla życia. Nie warto ryzykować, nawet jeśli zagrożenie nie jest widoczne.
Za kilka dni rozpocznie się sezon jagodowy, później pojawią się grzyby. Ich zbiór na własne potrzeby jest oczywiście dozwolony i bezpłatny. Pamiętajmy jednak, że jagód nie wolno zbierać za pomocą tzw. maszynki, ponieważ urządzenie to uszkadza krzewy. Szukając grzybów, nie wchodźmy w uprawy i młodniki. Ustawodawca zabronił wchodzenia w nie, jeśli są niższe niż 4m. Nie należy także niszczyć grzybów trujących ani innej roślinności leśnej. Takie postępowanie nie najlepiej o nas świadczy.
Kończąc naszą leśną przygodę, zabierzmy ze sobą śmieci. Las jest dużo piękniejszy, gdy nie ma w nim pustych butelek, puszek czy innych opakowań. Często stanowią one również zagrożenie dla zwierząt. Na sprzątanie lasu Nadleśnictwo Krotoszyn wydaje ponad 100 tys. złotych każdego roku. Pozostawmy zatem las takim, jakim chcielibyśmy go zastać.
Życzę wszystkim niezapomnianych wrażeń z leśnych wycieczek. Jeśli będziemy przestrzegać wszystkich zasad, to bez wątpienia będą one tylko pozytywne. Do zobaczenia w lesie. Darz Bór.